Złapało mnie przeziębienie. Dałam się złapać przeziębieniu. Albo, co najbardziej prawdopodobne, złapałam przeziębienie.
A jak już opadła gorączka i wyszłam z łóżka, to zaczęłam się zastanawiać po co mi ta choroba była. Czemu w ten sposób musiałam się zatrzymać, na co miałam zwrócić uwagę, co ignoruję tak skutecznie, że dopiero choroba z podwójną dawką antybiotyku może mi na to otworzyć oczy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz